Spacerem po rybackiej, starej Ustce

Długość trasy: 2,42 km
Czas przejścia: 0h 37m
Trudność: Łatwa

Ustka to uzdrowisko przyciągające turystów i kuracjuszy ze względu na nadmorskie położenie, plaże i dobroczynny dla zdrowia jod. Jednak niegdyś istniała tu rybacka osada położona u ujścia rzeki Słupi zamieszkała przez rybaków i żeglarzy, która z biegiem lat rozrosła się do rozmiarów obecnego miasta. Niedługi spacer prowadzi ulicami z różnorodną zabytkową zabudową: od rybackich domów w czarno-białą kratę po dostojne wille z przełomu XIX i XX w. Przejście szlaku to świetna okazja żeby poznać bliżej miasto i jego dzieje.

ul. Marynarki Polskiej – ul. Czerwonych Kosynierów – Skwer Jana Pawła II – ul. Zaruskiego – ul. Beniowskiego – ul. Chopina – ul. Żeromskiego – ul. Mickiewicza - ul. Kopernika – ul. Pogodna – ul. Wyszyńskiego – ul. Marynarki Polskiej

Autor:
Małgorzata Juchniewicz

Małgorzata Juchniewicz

Licencjonowana pilotka wycieczek, przewodniczka terenowa, pasjonatka górskich wędrówek

Plan wycieczki

  1. Wycieczkę zaczynamy na ulicy Marynarki Polskiej na wysokości Kościoła pw. Najświętszego Zbawiciela, którą ruszamy w kierunku północnym.
  2. Skręcamy w ul. Czerwonych Kosynierów i podążając cały czas prosto po ok. 400 m docieramy znów do Marynarki Polskiej.
  3. Po prawej stronie mijamy Skwer Jana Pawła II i kierując się prosto dochodzimy do portu, skąd od razu w prawo kierujemy się na ul. Zaruskiego.
  4. Idąc prosto napotykamy Zakład Przyrodoleczniczy i skręcamy od razu w prawo w ul. Beniowskiego, by po chwili skręcić w lewo w ul. Chopina.
  5. Idąc ul. Chopina skręcamy w prawo w ul. Żeromskiego, by następnie w lewo skręcić w ul. Mickiewicza.
  6. Wędrując ul. Mickiewicza skręcamy w prawo w ul. Kopernika i dalej prosto dochodzimy do ul. Pogodnej, w którą skręcamy.
  7. Mijając cmentarz komunalny po lewej, dochodzimy do ul. Wyszyńskiego i dalej prosto dochodzimy do Kościoła i na ul. Marynarki Polskiej, skąd wyruszyliśmy.

Atrakcje i walory krajoznawcze

  1. Kościół pw. Najświętszego Zbawiciela to neogotycka budowla powstała w latach 1885–1888 na obrzeżach osady. Początkowo była to świątynia protestancka, do kościoła katolickiego włączona została po II wojnie światowej.  Dziś  kościół usytuowany jest w samym centrum Ustki. W trakcie nabożeństwa można usłyszeć zabytkowe organy, jedne z nielicznych zachowanych dzieł lokalnego organmistrza Christiana Friedricha Völknera. Instrument jeszcze przed oficjalnym otwarciem został sprawdzony przez organistę z kościoła NMP ze Słupska, który uznał organy za jeden z najlepszych instrumentów, które opuściły warsztat mistrza z Duninowa. W świątyni znajdują się XVII-wieczne obrazy wotywne, upamiętniające katastrofę z 1672 roku, podczas której ustecki żaglowiec zatonął z całą załogą. Kościół przyozdabiają liczne witraże przyciągające wzrok szczególnie latem, gdy przenikające je promienie słoneczne tworzą niepowtarzalne efekty świetlne.
  2. Muzeum Ziemi Usteckiej mieści się w odrestaurowanym XVIII-wiecznym budynku szachulcowym przy ulicy Marynarki Polskiej 62 A, gdzie uwagę turystów przyciąga napis:  „Ustczanie sobie”. Założycielem i opiekunem Muzeum jest TOWARZYSTWO PRZYJACIÓŁ USTKI – organizacja pozarządowa założona w 1993 r. z inicjatywy grupy społeczników. Głównym celem, który przyświecał organizacji było zintegrowanie ludzi zamieszkujących ziemię ustecką na rzecz kształtowania lokalnego patriotyzmu, tradycji narodowej, pielęgnowania polskości oraz rozwoju świadomości obywatelskiej i kulturowej. Brak siedziby, rosnące zbiory pamiątek regionalnych i eksponatów skłoniły Towarzystwo do wybudowania i zorganizowania Muzeum. Znajdująca się wewnątrz wystawa opowiada o dziejach miasta i żyjących tu mieszkańcach. Wśród eksponatów znajdziemy fotografie z przełomu XIX i XX wieku, powojenne dokumenty, zabytkowe maszyny do pisania i szycia, zabytkowe pralki bąbelkowe, poniemiecki sprzęt fotograficzny, strój kąpielowy modny na początku poprzedniego stulecia. Zobaczyć można także największą kolekcję modeli jednostek pływających produkowanych przez Stocznię „Ustka” oraz chlubę Muzeum - największy zbiór prac malarskich oraz rzeźby Michała Stroińskiego, miejscowego artysty i nauczyciela.
  3. Doskonały przykład budownictwa szachulcowego stanowi zachowany Dom Kapitana Haase znajdujący się przy ul. Czerwonych Kosynierów, który powstał w 1804 roku. Przez dziesiątki lat to miejsce skrywało swoje tajemnice. Do 2006 r. dwukondygnacyjny dom mieszkalny z poddaszem nie przedstawiał większej wartości historycznej, aż do czasu zdjęcia starej warstwy ocieplającej, kiedy odsłonięta została szkieletowa konstrukcja budynku wraz z dwoma belkami nad wejściem, na których wyryto inskrypcję z datą budowy i inicjałami właściciela. Po rozszyfrowaniu tych zapisów, okazało się, że odnoszą się do usteckiego kapitana Petera Haase, który zbudował dom za spadek po zmarłym ojcu – żeglarzu, wójcie usteckim i przewodniczącym Rady Parafialnej. Przed wojną mieścił się tu hotel. W 2010 r. dom rozebrano i postawiono od nowa z zachowaniem dawnego wyglądu, a także planu rozmieszczenia pomieszczeń. Obecnie w Domu ma swoją siedzibę Centrum Kultury Bałtyckiej, gdzie organizowane są wystawy czasowe i odbywają się prezentacje kulturalne.
  4. Budownictwo szachulcowe lub inaczej zabudowa szkieletowa („dom w kratę”) to dominujący element krajobrazu miejskiego i wiejskiego na Pomorzu w XVIII i XIX wieku. W kwatery drewnianych konstrukcji budynków wstawiano grube drewniane belki, które owijano mocnym sznurem słomianym lub trzcinowym i oblepiano gliną. Powierzchnię kwater bielono wapnem na biało, a belki drewniane zabezpieczano smołą. Zabudowa szachulcowa jest często mylona z murem pruskim, który w przeciwieństwie do szachulca z wypełnieniem słomiano-glinianym, wypełniony był cegłą. Jeśli ceglane pola elewacji w budynku z tzw. muru pruskiego zostały otynkowane i wybielone, trudno rozróżnić te dwie konstrukcje od siebie. Jednak w gminach nadmorskich, chałupy mieszkalne, zabudowania gospodarcze, kuźnie, szkoły, kościoły i dwory budowano z zastosowaniem szachulca, który był także widocznym elementem krajobrazu architektonicznego pomorskich miast i uzdrowisk. Symetryczny układ konstrukcji szkieletowej oraz białe wypełnienia kwater nadały budynkom efekt wizualny przypominający kratownicę, stąd też teren, na którym zachowały się duże skupiska tego typu budownictwa nazwa się ”Krainą w Kratę”.
  5. Idąc wzdłuż ulicy, zaraz za Domem Kapitana Haase mijamy Dom Kultury, gdzie na skwerku od 2017 roku stoi rzeźba „Trzy Gracje” autorstwa Jana Konarskiego. Trzy patronki: piękna, sztuk umysłowych i sztuk pięknych czyli Promienna, Rozumna i Kwitnąca, zdobiły niegdyś fontannę przy skrzyżowaniu ulic Marynarki Polskiej i Czerwonych Kosynierów. Podczas renowacji ulic fontanna została zniszczona. Na szczęście postaci zachowały się. Warto wspomnieć, że ich twórca jest również autorem znanych monumentów w Słupsku i współautorem pomnika Józefa Piłsudskiego przed Belwederem w Warszawie.
  6. W kwartale wytyczonym pomiędzy ulicami Czerwonych Kosynierów i Marynarki Polskiej znajduje się Stara Osada Rybacka, której portowy klimat znaleźć można wśród istniejących po dziś dzień dawnych rybackich chatach. We wczesnym średniowieczu Ustka była kaszubską osadą rybacką przynależną do kasztelani słupskiej i dzieliła historyczne losy z pobliskim Słupskiem. Układ uliczek średniowiecznej wsi jest widoczny właśnie w tej starej części miasta. W XI wieku zaczęły powstawać pierwsze chaty rybackie. Obecnie na terenie osady zachowały się domy należące niegdyś do najznaczniejszych mieszkańców Ustki – kapitanów statków. Ta najstarsza część miasta objęta jest rewitalizacją i ma na celu przywrócenie jej dawnego charakteru, dawnej świetności i zachowanie ponadczasowej urody starych, rybackich  domów  szachulcowych. Osada rybacka kończy się przy Skwerze Jana Pawła II, zwanym dawniej Zaułkiem Kapitańskim.
  7. Przy Skwerze Jana Pawła II znajduje się makieta Starej Osady Rybackiej. Prezentuje ona fragment dawnej Ustki z przełomu XVIII i XIX wieku, wraz ze znajdującym się tu w przeszłości, nieistniejącym już Kościołem Św. Mikołaja, patrona żeglarzy i kupców. Przy makiecie znajdują się także tablice informacyjne, które przybliżają historię tego miejsca oraz założenia realizowanego projektu dotyczącego rewitalizacji tego miejsca. Ciekawostką może być fakt, że podczas prowadzonych w tym miejscu w 2018 r. prac archeologicznych odkryto fundamenty drewnianego kościoła, który do XIX w. stał w tym miejscu, a światło pochodni umieszczanej na jego wieży było pierwszą nawigacją, która wyznaczała drogę statkom. Wokół skweru zachowały się domy należące do ówczesnych kapitanów, dlatego skwer nazywa się również Zaułkiem Kapitańskim.
  8. Na ul. Zaruskiego, tuż przy porcie, znajdują się potężne, najstarsze w mieście spichlerze portowe, które przypominają, że dawniej Ustka była ważnym ośrodkiem międzynarodowego handlu. Jeszcze pod koniec XIX wieku stare szachulcowe magazyny zastąpiono solidnymi budowlami z cegieł, we wnętrzach których uwagę przykuwają drewniane belki stanowiące element konstrukcji. Od 2013 r. w zmodernizowanym spichlerzu zbożowym znajduje się Centrum Aktywności Twórczej – jedyny taki ośrodek w Polsce i jeden z nielicznych w Europie. Placówka popularyzuje sztukę współczesną i poprzez m.in. interdyscyplinarne zajęcia warsztatowe przygotowuje do świadomego, aktywnego jej odbioru. Z najnowocześniejszego sprzętu i oprogramowania w pracowniach rzeźby, ceramiki, grafiki komputerowej i filmowej mogą korzystać artyści, jak i mieszkańcy.
  9. W sąsiedztwie nadmorskiej promenady, 50 m od morza, na ul. Beniowskiego umiejscowiony jest dawny zakład leczniczy, który przez lata był wizytówką Ustki – podkreślał uzdrowiskowy charakter miasta. Obiekt powstał w latach 1911 – 1912 na miejscu dawnych łazienek. Zespół przyległych do siebie budynków, tworzących nieregularne, trójskrzydłowe założenie zbudowano według projektu Heinricha Dunkela – architekta z Sopotu . Łazienki połączone były systemem rur oraz stacją pomp, dzięki którym tłoczono wodę morską wykorzystywaną na użytek leczniczych kąpieli. Przyjezdni kuracjusze wraz z tutejszymi mieszkańcami korzystali z licznych zabiegów, lecząc schorzenia układu krążenia, układu oddechowego i choroby reumatyczne. W swojej ofercie zakład polecał różnorodne gorące kąpiele, wykonywano tu także masaże rehabilitacyjne. Łazienki działają do dziś jako Zakład Przyrodoleczniczy oferując usługi uzdrowiskowe oraz lecznicze.
  10. Na skrzyżowaniu ulic Chopina i Żeromskiego warto zatrzymać się, by spojrzeć na lewo i dostrzec dostojną Villę Red - dawną willę największego słupskiego businesmana Carla Westphala, który był właścicielem trzech cegielni w latach 20. i 30. ubiegłego wieku. Obiekt został zbudowany w 1886 r., a jego powstanie łączy się z postacią Otto von Bismarcka – kanclerza II Rzeszy Niemieckiej, który zachwycony Ustką i okolicami zlecił wybudowanie letniej rezydencji. Czterokondygnacyjna posiadłość z czerwonej cegły, z wieżą i tarasem widokowym na morze reprezentuje styl wilhelmiński, tak samo jak mniejszy budynek – dawna stajnia. Cała posesja z brukowanym dziedzińcem, fontanną oraz starym drzewostanem otoczona jest oryginalnym ogrodzeniem i graniczy z nadmorską promenadą oraz starannie utrzymanym parkiem. Villa Red uważana za perełkę usteckiej architektury jest obecnie stylowym pensjonatem, w którym można wynająć apartament lub pokój i poczuć czar minionej epoki.
  11. Ulica Żeromskiego na trasie spaceru to przykład dzielnicy okazałych domów willowych. Są to wille zbudowane na początku XX wieku, które charakteryzują się wieżyczkami, wystającymi werandami, rzeźbionymi drzwiami i łukowatymi oknami, a wzrok przyciągają kute balustrady na balkonach. Do 1945 r. w większości willi funkcjonowały pensjonaty goszczące turystów z aglomeracji berlińskiej, a także z Saksonii i ze Śląska, ale bywali tu też już wtedy bogaci Polacy, mimo że do 1945 roku Ustka należała do Rzeszy Niemieckiej.
  12. Kolejną ciekawą historycznie budowlą jest rezydencja przy ul. Kopernika 5, dzisiejszy Ośrodek Leczniczo – Wypoczynkowy ZNP „Delfin”. Obiekt został zbudowany przez jednego z przedstawicieli berlińskiej rodziny kupieckiej Wühlischów na początku XX wieku w kształcie klasycystycznego dworku, z charakterystycznym podjazdem dla bryczek i gankiem z kolumnami. Na prawym skrzydle zachowały się pomieszczenia stajni. Z tyłu znajduje się ogromny ogród, a właściwie park, jaki zwykli tworzyć pruscy arystokraci przy pałacach. Już przed wojną w Ustce opowiadano o tej rodzinie i o tym miejscu legendy. Mówiono, że stary von Wühlisch był bardzo bogaty, i że miał żonę Węgierkę. Wühlisch służył w Słupsku do 1923 roku. Potem awansował i wyjechał. Gdy wybuchła II wojna światowa był pułkownikiem II Floty Powietrznej. W kwietniu 1940 roku został generałem. Willa była zbudowana jako letnia rezydencja, a w okresie międzywojennym stała się czymś w rodzaju pensjonatu. Potem w willi kwaterowali wysocy rangą oficerowie Luftwaffe, zatrudnieni na usteckim poligonie przeciwlotniczym. Generał dopuścił się zbrodni wojennej. Wydał rozkaz rozstrzelania 39 mężczyzn z holenderskiej wsi Putten, spalenia miejscowości i wysłania 589 pozostałych mieszkańców do obozów pracy. Wojnę przeżyło tylko 49 osób. Wszystko to z zemsty za porwanie przez holenderski ruch oporu kilku niemieckich żołnierzy i zabicie jednego z nich. Holendrzy dostali Wühlischa w swoje ręce w maju 1945 roku. W niewoli czekał na proces, ale uprzedził bieg wypadków, bo w 1947 roku popełnił samobójstwo.
  13. Przy ul. Wyszyńskiego napotkamy Ratusz Miejski – dawna szkoła. W roku 1911 w pobliżu kościoła, na miejscu starej szkoły rozpoczęto budowę nowego obiektu. Powstał on według projektu Friedricha Engelbrechta, radcy budowlanego z Bydgoszczy, który często przyjeżdżał do kąpieliska w Ustce. Ten charakterystyczny budynek pełnił funkcję szkoły do roku 2004 z małą przerwą, kiedy to w 1944 roku zorganizowano tam szpital wojskowy. Obecnie jest to siedziba Urzędu Miejskiego Ustki.

Wskazówki praktyczne

  1. W Muzeum Ziemi Usteckiej zwiedzanie ekspozycji jest płatne. Obiekt czynny od maja do połowy września, a poza sezonem tylko dla grup zorganizowanych po uprzednim zgłoszeniu.
  2. Zwiedzanie wystawy w galerii w Centrum Aktywności Twórczej jest płatne w okresie wakacyjnym, czyli od lipca do końca sierpnia. Obiekt czynny cały rok, a poza sezonem wejście bezpłatne.
  3. Podczas spaceru nie natrafimy na restauracje, ani nawet mniejsze punkty gastronomiczne, ale wystarczy zejść nieco z naszego szlaku i zapuścić się np. na ulicę Marynarki Polskiej, by skorzystać z licznych miejsc oferujących posiłki.
  4. Trasa zaczyna się w centrum, w pobliżu dworca kolejowego, do którego docierają miejskie autobusy kursujące z różnych części uzdrowiska.
  5. Podczas całego spaceru nie ma żadnej infrastruktury służącej do odpoczynku, za wyjątkiem Zaułka Kapitańskiego, gdzie ulokowano kila ławek.
Tak
Tak
2.42 km
5.76 m
2/30 (łatwa)
(współczynnik obliczony automatycznie, funkcjonalność eksperymentalna)
0h 37m
(dla tempa marszu 4 km/h)

Mapa

Zaloguj się, aby pobrać plik GPX
footer img