Smereczne i Wilsznia z Tylawy do Olchowca

Długość trasy: 8,38 km
Czas przejścia: 2h 34m
Trudność: Umiarkowana

Ciekawa krajoznawczo wycieczka w południowej części Beskidu Niskiego w poszukiwaniu śladów dwóch dawnych wsi łemkowskich: Smerecznego i Wilszni. Trasa wiedzie dolinami przez bezludne tereny, częściowo w granicach Magurskiego Parku Narodowego, częściowo w jego otulinie. Podczas wędrówki odwiedzimy miejsca zniszczone podczas zawieruchy wojennej w 1944 roku. Dziś panują tu cisza i przyroda.

Tylawa – Smereczne – Przełęcz między Wadernikiem (565 m n.p.m.) a Kamiennikiem (570 m n.p.m.) – Wilsznia – Olchowiec

Autor:
Agnieszka Cygan

Agnieszka Cygan

Przewodnik turystyczny

Plan wycieczki

  1. Wycieczkę zaczynamy przy dawnej cerkwi w Tylawie. Będziemy wędrować szlakiem koloru żółtego (kierunek: Olchowiec 2h 30’). Kierujemy się na południe, idziemy przez chwilę drogą krajową nr 19, a następnie skręcamy w prawo na szutrową drogę prowadzącą między domostwami. Zmierzamy w kierunku opuszczonej doliny po dawnej wsi Smereczne.
  2. Dochodzimy do drewnianej dzwonnicy postawionej w 2007 roku na terenie Smerecznego (tu wiata, miejsce odpoczynku oraz tablice informacyjne, na których opisano historię wsi).
  3. Minąwszy drewnianą dzwonnicę wędrujemy w głąb doliny. Po przekroczeniu potoku droga rozwidla się. Jeśli skręcimy łukiem w lewo (bez szlaku), dojdziemy do pozostałości dawnej wsi. Przy starej drodze można odnaleźć ruiny posterunku granicznego z II wojny światowej oraz jedyny zachowany krzyż w Smerecznem z 1894 roku. My dalej prosto, trzymając się żółtego szlaku , łagodnie pod górę przez łąki.
  4. Dochodzimy do punktu widokowego niedaleko przełęczy między Wadernikiem a Kamiennikiem. Roztacza się stąd ładna panorama na dolinę oraz okoliczne szczyty Beskidu Niskiego. Przed nami solidna, drewniana ławka postawiona z okazji 50-lecia SKPB Rzeszów (w tym miejscu odbija w prawo szlak chatkowy do Chatki Malucha w Ropiance).
  5. Schodzimy na przełęcz i wkraczamy na teren Magurskiego Parku Narodowego. Zmierzamy do kolejnej opustoszałej wsi łemkowskiej – Wilszni, wpierw przez las dość podmokłym terenem, a następnie przez łąki. Przekraczamy potok i dochodzimy do tablicy informacyjnej na terenie wsi Wilsznia. Szlak żółty skręca w prawo (natomiast jeśli chcemy poszukać śladów dawnej wsi, musimy w tym miejscu skręcić w lewo).
  6. Wędrujemy żółtym szlakiem utwardzoną drogą w dół doliny. Po drodze mijamy trzy przydrożne krzyże. Dochodzimy do pierwszych zabudowań Olchowca, a następnie do centrum wsi, węzła szlaków i tablicy informacyjnej. Z tego miejsca warto podejść jeszcze do zabytkowej cerkwi w Olchowcu, do której prowadzi oryginalny, kamienny most.

Atrakcje i walory krajobrazowe

  1. Smereczne to nieistniejąca wioska łemkowska położona w dolinie potoku Smereczanka, jej nazwa pochodzi od słowa smerek (czyli po rusku świerk). Dziś to całkiem opustoszała dolina, której zachodni kraniec graniczy z terenem Magurskiego Parku Narodowego. W drugiej połowie XIX wieku we wsi działały dwie kopalnie ropy naftowej należące do spółek, w których znaczny udział miał Ignacy Łukasiewicz. W latach trzydziestych XX wieku w maleńkim wówczas Smerecznem wybudowano szkołę, do której uczęszczały również dzieci z pobliskiej Wilszni. Podczas operacji dukielskiej w 1944 roku wieś została doszczętnie zniszczona. Nie zachowało się zbyt wiele śladów po dawnej wsi. Jedyny zachowany krzyż z 1894 roku stoi poza żółtym szlakiem, przy starej drodze przez wieś (około 200 metrów za ruinami strażnicy niemieckiej z czasów II wojny światowej). W 2007 roku w Smerecznem postawiono drewnianą dzwonnicę upamiętniającą mieszkańców tych ziem.
  2. Wilsznia była malutką wioską łemkowską (jedną z najmniejszych w okolicy), która początkowo funkcjonowała jako osada pobliskiego Olchowca. Jej nazwa pochodzi od ruskiego słowa wilcha, co znaczy olcha. Dziś teren dawnej wsi leży w granicach Magurskiego Parku Narodowego. W drugiej połowie XIX wieku w Wilszni funkcjonowała niewielka kopalnia ropy naftowej. W 1935 roku we wsi postawiono cerkiew prawosławną. Działania wojenne podczas operacji dukielskiej w 1944 roku zmiotły Wilsznię z powierzchni ziemi – wieś doszczętnie spłonęła. Dziś króluje tu przyroda i tylko drzewa owocowe przypominają, że niegdyś toczyło się tu codzienne życie. Odnalezienie śladów po dawnej wsi nie jest łatwe. Niedaleko potoku zachowały się resztki cmentarza z jednym nagrobkiem oraz kamienny krzyż z 1899 roku (około 300 metrów od szlaku). Przy drodze do Olchowca (przy żółtym szlaku) stoją trzy kamienne krzyże.
  3. W Olchowcu warto zobaczyć drewnianą cerkiew pw. Przeniesienia Relikwii św. Mikołaja, która powstała w latach trzydziestych XX wieku na miejscu starszej budowli. Do świątyni prowadzi niespotykany w tym regionie kamienny most. Warto zajrzeć na wiejski cmentarz znajdujący się obok cerkwi, na nim kilka interesujących nagrobków z XIX wieku. W Olchowcu Kolonii znajduje się zabytkowa chyża (tj. chałupa łemkowska), a w niej Muzeum Kultury Łemkowskiej. Jest to prywatna izba regionalna, którą można zwiedzać po wcześniejszym uzgodnieniu z gospodarzem – Tadeuszem Kiełbasińskim. Na ekspozycji zobaczymy m.in. tradycyjne stroje łemkowskie, narzędzia codziennego użytku oraz pozostałości po walkach o Przełęcz Dukielską.

Warianty i modyfikacje

  1. Wariant dla tych, którzy nie boją się pobłądzić, bowiem dojście jest niezbyt łatwe orientacyjnie i miejscami pozarastane. Z punktu widokowego między Smerecznem a Wilsznią możemy powędrować do Chatki Malucha w Ropiance, dokąd prowadzi niebieski szlak chatkowy. Chatka otwarta jest tylko w sezonie wakacyjnym oraz w niektóre weekendy. Panują tu turystyczne (a dla niektórych nawet spartańskie) warunki – nie ma prądu ani bieżącej wody, ale zawsze jest tu wspaniała atmosfera. Koło chatki można rozbić swój namiot. Okolica ma ciekawą historię. W Ropiance, w sąsiedztwie chatki, działała przez kilkadziesiąt lat kopalnia ropy naftowej. Teren jest bardzo podmokły. Do dziś na łąkach znajdują się pozostałości po starych odwiertach w postaci kałuż ropy naftowej. Do chatki z punktu widokowego dojdziemy w ok. 40 minut (szlak momentami jest zarośnięty i trudny orientacyjnie).

Wskazówki praktyczne

  1. Do Tylawy kursują autobusy z Krosna i Dukli. Pamiętajmy, że do Olchowca nie dojeżdża komunikacja publiczna, dlatego zorganizujmy sobie wcześniej transport powrotny. Samochód najlepiej zaparkować pod dawną cerkwią w Tylawie, zaś w Olchowcu na parkingu pod Domem Ludowym.
  2. Niewielki fragment naszej trasy przebiega przez teren Magurskiego Parku Narodowego. Od 1 maja do 31 października obowiązują bilety wstępu. Bilet do parku najlepiej kupić online na platformie eparki.pl.
  3. Trasa wiedzie doliną, zatem nadaje się na nieforsowny spacer. Większość wędrówki przebiega bitą (oraz polną) drogą. Jedynym utrudnieniem może być fragment między punktem widokowym a Wilsznią – na niewielkim odcinku trasa prowadzi przez teren podmokły, a później przez łąki, na których ścieżka bywa zarośnięta.
  4. Na wycieczkę należy zabrać własny prowiant. W Olchowcu nie ma sklepu, zatem zakupy na drogę możemy zrobić w Tylawie (potem nie będzie już takiej możliwości). W Tylawie znajduje się Zajazd Domenico, w którym możemy zjeść ciepły posiłek.
  5. Przez większą część trasy będziemy poza zasięgiem sieci komórkowej.
8.38 km
134.60 m
162.16 m
125.16 m
9/30 (umiarkowana)
(współczynnik obliczony automatycznie, funkcjonalność eksperymentalna)
2h 34m
(dla tempa marszu 4 km/h)
Beskid Niski Dukla

Mapa

Zaloguj się, aby pobrać plik GPX
footer img